Konkurs Kolęd i Pastorałek – Rychwałdzkie Kolędowanie

Tradycje kolędnicze wciąż pozostają żywe i chętnie kultywowane. O tym, że kolędować może w zasadzie każdy przekonali się uczestnicy Rychwałdzkiego Kolędowania, które odbyło się w dniach 25-26 stycznia bieżącego roku. 
***
Inicjatywa wspólnego kolędowania została zapoczątkowana w 2007 roku przez Parafialny Oddział Akcji Katolickiej w Rychwałdzie. Zorganizowane wówczas wydarzenie przyciągnęło sporą liczbę sympatyków śpiewania i od tamtej pory na trwałe wpisało się w parafialny kalendarz. Dzięki wsparciu ze strony rychwałdzkiej parafii, posługujących w niej franciszkanów, a także niedawno utworzonej fundacji Rodzina w Służbie Człowieka (RSC) w tym roku w ramach kolędowania odbył się I Konkurs Kolęd i Pastorałek.
Celem Konkursu było m.in. ukazanie piękna kolęd i pastorałek (zwłaszcza charakterystycznych dla terenów górskich), popularyzacja muzyki i tekstów ludowych, rozwijanie wrażliwości przez śpiew, a nade wszystko ogłoszenie światu radosnej nowiny o wcieleniu Słowa i narodzinach Boga. Uczestnicy Konkursu zostali podzieleni na kilka kategorii wiekowych, przy czym osobno oceniani byli soliści i duety, a osobno zespoły wokalne i wokalno-instrumentalne.
Do udziału w Przeglądzie napłynęło aż dwadzieścia osiem zgłoszeń, obejmujących niemal setkę wykonawców. Bez wątpienia ten fakt powinien napawać radością. Wszakże nie można zapominać, że Konkurs został zorganizowany po raz pierwszy i w stosunkowo krótkim czasie. Niezmiernie miłe okazało się, że wśród zgłoszonych nie zabrakło nie tylko parafian, pochodzących z Rychwałdu i Rychwałdku, ale i osób spoza terenu parafii. Komisja konkursowa miała więc możliwość wsłuchania się w kolędy i pastorałki wyśpiewywane przez uczestników z Przybędzy, Pewli Małej, Witkowic, czy Chorzowa(!).
Każdy z występujących miał za zadanie zaprezentowanie dwóch utworów. Kolejnym zaskoczeniem okazał się dobór repertuaru. Uczestnicy zdecydowali się na zaprezentowanie – oprócz kolęd znanych i lubianych przez wszystkich – także starodawnych pastorałek, czy nowych utworów świątecznych współczesnych autorów. Niejednokrotnie występom towarzyszyła gra instrumentów. Nie zabrakło dźwięków gitary, skrzypiec, altówki, akordeonu, kontrabasu… Warto wspomnieć, że uczestnicy chętnie prezentowali się na scenie w tradycyjnych strojach góralskich i z charakterystycznymi instrumentami, takimi jak choćby heligonka. 
Wszyscy biorący udział w Konkursie zostali nagrodzeni dyplomami oraz drobnymi upominkami. Ogłoszenie zwycięzców w poszczególnych kategoriach wiekowych nastąpiło natomiast podczas niedzielnego Rychwałdzkiego Kolędowania, na które laureaci zostali zaproszeni, ażeby zaprezentować się tam szerszemu gronu odbiorców. Poziom występów był bardzo wysoki i wyrównany, dlatego jury stanęło przed trudnym wyborem najlepszych wykonawców. Po burzliwych obradach komisja wyłoniła jedenastu laureatów I miejsc.
Wśród zespołów najlepsi okazali się: Zespół Górolicki z Rychwałdu (Przedszkole), Kolędnicy z Rychwałdu (klasy I – III), Kolędnicy z Moszczanicy (klasy IV – VI), Górolicki od Pewlicki z Pewli Małej (klasy VII – VIII) i Kolędnicy z WTZ (osoby niepełnosprawne). Natomiast laureatami w kategorii soliści i duety zostali: Julia Barcik (Przedszkole), Agata i Alicja Prochota (klasy I – III), Natalia Lemantowicz (klasy IV – VI), Zuzanna Lemantowicz (klasy VII – VIII), Adriana Frysztacka (szkoły średnie i dorośli) oraz Łukasz Zyzak (osoby niepełnosprawne).
Niedzielny wieczór upłynął jednak nie tylko na słuchaniu i podziwianiu talentów odkrytych podczas sobotnich przesłuchań konkursowych. O godzinie 18:00 gościnne progi Domu Strażaka OSP Rychwałd szczelnie wypełniły się osobami chętnymi do wspólnego kolędowania. Zebranych powitał proboszcz rychwałdzkiej parafii – ojciec Bogdan Kocańda OFMConv, który nie ukrywał radości z tego, że kolędowanie ma już swoją długoletnią tradycję i wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem. Co więcej, franciszkanin zaznaczył, że – dzięki zaangażowaniu i zapałowi tak wielu osób zaangażowanych w tę inicjatywę – w tym roku kolędowanie miało nowy wymiar związany z I Konkursem Kolęd i Pastorałek.
Po oficjalnym przywitaniu nadszedł czas na wyśpiewanie jednej z najpopularniejszych kolęd, bez której chyba nikt sobie nie wyobraża kolędowania. Tekst kolędy: „Wśród nocnej ciszy” stanowi wszakże – prócz przypomnienia wydarzeń związanych z narodzinami Jezusa – także wyraz oczekiwania ludzi żyjących w obecnych czasach na Pana. Niedzielny wieczór kolęd pozwalał na odkrywanie Boga i Jego działania, w tym również w drugim człowieku.
Oczywiście nie zabrakło tradycyjnych góralskich życzeń, wśród których można było się doszukać także i tych nawiązujących do naszego regionu: „By Wos chłoroby mijały, w chałpak nie zatrzymywały. Bo robota tu sie licy, nie trza sukaj zagranicy. Nowy śpitol sie buduje i dobrze sie łobiecuje. Zeby dobrze lycowali, do Biylska nie łodsyłali.” oraz współczesności: „Dzieci zeby sie ucyły, na wagary nie chłodziły, I roboty sie chytały a nie na laptopak grały. Bo im z tego rosnom zadki z winy nadgorliwej matki.”.
O roli i znaczeniu kolęd opowiedział wszystkim prowadzący Rychwałdzkie Kolędowanie – Adam Karbowski. Wskazał przy tym, że kolędowanie jest przede wszystkim okazją do głoszenia Dobrej Nowiny. Zresztą miał on jednocześnie możliwość wcielenia swych słów w czyn – zaprezentował bowiem utwór: „Szczodry wieczór, dobry wieczór”. Mimo, że tę staropolską kolędę uczestnicy niedzielnego spotkania najprawdopodobniej słyszeli po raz pierwszy, to jednak chętnie wsparli solistę swoimi głosami.
Z kolei o tym, że kolędowanie nie mogłoby się obyć bez kolędników przypomnieli Dolanie, którzy przybyli z Gilowic ogłosić radosną nowinę o Bożym Narodzeniu. Dzięki ich wsparciu tradycyjna żywiecka „Powiatówka” wybrzmiała jeszcze dobitniej, przypominając wszystkim, że Rychwałdzianie to „naród bardzo szczery”. Dolanie zaprezentowali także krótką inscenizację biblijnego wygnania Adama i Ewy z Raju. Kolędnicy oprócz stroi góralskich mieli na sobie tradycyjne stroje związane z postaciami towarzyszącymi obchodom tzw. Żywieckich Godów – m.in. Diabła, Anioła czy Śmierci.
Do wspólnego śpiewania zachęcała niemalże rodzinna atmosfera, a także profesjonalny akompaniament. Karol Stokłosa dzielnie towarzyszył śpiewającym przez cały wieczór, przygrywając melodie kolęd i pastorałek na akordeonie. Dzięki temu, z jeszcze większą mocą i werwą uczestnicy wyśpiewywali chwałę Bożemu Dzieciątku. Rychwałdzkie Kolędowanie nie mogłoby się obyć bez odśpiewania kolędy: „Apokaliptyczny Baranku”. Na zakończenie słowa wdzięczności do uczestników skierował – oprócz proboszcza parafii – także prezes Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej w Rychwałdzie – pan Wacław Oleś.



***
Warto zatroszczyć się o to, aby piękne tradycje kolędnicze nie zaniknęły w społeczeństwie. Bogactwo kulturowe związane z świątecznymi zwyczajami trzeba podtrzymywać w najbliższych nam kręgach. Chociaż w przeważającej większości teksty kolęd i pastorałek nawiązują do zachwytu nad przyjściem na świat Zbawiciela, wiele z nich ma również wydźwięk patriotyczny. Niektóre starodawne kolędy były bowiem swoistą ostoją Polskości, zwłaszcza w czasach trudnych dla Rzeczypospolitej. Wypada podkreślić, że te utwory – mimo upływu wielu lat – nie straciły na znaczeniu. Żywym tego przykładem jest chętnie śpiewana kolęda: „Bóg się rodzi”. W jednej z jej zwrotek nieustannie i z żywą wiarą prosimy Boże Dziecię o błogosławieństwo i wsparcie dla całej Ojczyzny, jej miast, wiosek, naszych domów i rodzin.
Po tegorocznym Rychwałdzkim Kolędowaniu pozostały już tylko – prócz dokumentacji fotograficznej i nagrań audiowizualnych – wspaniałe wspomnienia i krzepiąca świadomość, że kolejna okazja do wspólnego śpiewu kolęd i pastorałek w Rychwałdzie już za niecały rok. Niech każdy poczuje się zaproszony już dziś!
Mateusz